Na nowe dowody osobiste z odciskiem palca właściciela jeszcze poczekamy. Tymczasem, co czwarty Polak uważa weryfikację linii papilarnych za najbezpieczniejszy sposób potwierdzenia tożsamości. Najbardziej tej metodzie ufają młodzi, z których ponad 1/3 wskazuje ją jako najlepszą. Tak wynika z badania serwisu ChronPESEL.pl i Krajowego Rejestru Długów przeprowadzonego pod patronatem Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Nie można jednak zapomnieć o innych zasadach ochrony danych, ponieważ oszuści nie próżnują. Tylko w I połowie 2021 r. łączna kwota udaremnionych wyłudzeń kredytów wzrosła o 24 proc. Każdego dnia przestępcy próbowali wyłudzić na skradzione dane prawie 900 tys. zł.
Zapytani o bezpieczne metody logowania do portali i bankowości internetowej, najwięcej osób (35,5 proc.) wskazało kod SMS. Na drugim miejscu znalazła się jednak weryfikacja linii papilarnych oraz używanie hasła, które preferuje około 25 proc. ankietowanych. Znacznie mniej osób, bo niewiele ponad 9 proc., za najbezpieczniejszy sposób potwierdzenia tożsamości uznało weryfikację twarzy. To potwierdza, że metody wykorzystujące dane biometryczne są obecne w świadomości Polaków, wciąż jednak wolą oni korzystać z tradycyjnych rozwiązań.
Tymczasem, jak wynika z przeprowadzonego badania, już 35 proc. respondentów w wieku między 18 a 24 r.ż. uważa weryfikację linii papilarnych za najbezpieczniejszy sposób potwierdzenia tożsamości podczas logowania w banku lub do innych portali internetowych. Może to zwiastować zmianę nastawienia społeczeństwa w niedalekiej przyszłości. Za wyjątkowo pewną metodę ma ją także blisko 30 proc. ankietowanych wieku od 55 do 64 lat. Jednak tylko najmłodsza grupa badanych umieściła ją na pierwszym miejscu. Najmniejszym zaufaniem darzą ją osoby mające ponad 65 lat.
Niestety nawet najbardziej złożone sposoby logowania i potwierdzania tożsamości nie wystarczą, jeśli nie będziemy pamiętać o przestrzeganiu podstawowych zasad bezpieczeństwa.
– Z jednej strony dużą wagę przykładamy do wyboru złożonego sposobu logowania lub konstruujemy skomplikowane hasło, z drugiej nie zachowujemy odpowiedniej czujności w sytuacjach znacznie prostszych. Wystarczy bowiem, że nie czytając dokładnie otrzymanego SMS lub e-maila, klikniemy w umieszczony tam link i pobierzemy złośliwe oprogramowanie, które pozwoli przestępcom na dostęp do naszych danych i konta. Uważać musimy też na telefony od rzekomych konsultantów z instytucji bankowych, którzy informują nas o zablokowaniu podejrzanych transakcji i pod pretekstem potwierdzenia naszej tożsamości wyciągają od nas najważniejsze dane – wylicza Bartłomiej Drozd, ekspert serwisu ChronPESEL.pl.
Na nowe dowody osobiste poczekamy dłużej
Kolejne dane biometryczne pojawią się również na nowych dowodach osobistych. Dotychczas jedynymi był wizerunek twarzy. Teraz na dokumencie znajdą się także dwa odciski palców w formatach cyfrowych. W związku z tym wnioski o wydanie nowego dowodu nie będą mogły być składane online i konieczna będzie wizyta w urzędzie. Według szacunków Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, w tym roku wymienić dowód będzie musiało ponad 1,5 mln Polaków. Dodatkowo 358 tys. osiągnie pełnoletność.
Przyczyną zmiany jest konieczność dostosowania nowych przepisów do rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady UE. Te regulacje zobowiązują państwa członkowskie do wprowadzenia do dowodów osobistych drugiej cechy biometrycznej, czyli odcisków palców. Polska musi dodatkowo uzupełnić warstwę graficzną dokumentu tożsamości o podpis posiadacza. Zmiany nie powodują konieczności wymiany dowodów osobistych. Będą one ważne przez okres, na jaki zostały wydane.
Zmiana miała być wprowadzone od początku sierpnia br., jednak z powodu konieczności ponownego przeprowadzenia przetargu na urządzenia do pobierania linii papilarnych wejście w życie przepisów zostało przesunięte. Na razie nie znamy nowego terminu.
Rośnie kwota udaremnionych wyłudzeń kredytów
Jak wynika z danych udostępnionych przez ekspertów bankowych, w I połowie 2021 r. łączna kwota udaremnionych wyłudzeń kredytów wyniosła prawie 160 mln zł. W porównaniu z II półroczem 2020 r. oznacza to wzrost o prawie 24 proc. Z jednej strony świadczy to o postępującym uszczelnianiu systemu. Z drugiej, biorąc pod uwagę również fakt, że o ponad 28 proc. wzrosła średnia kwota powstrzymanych prób wyłudzenia (w I poł. 2021 r. to ponad 43 tys. zł), dowodzi to coraz większej śmiałości przestępców próbujących wykorzystać skradzione dokumenty.
Z tego powodu należy unikać sytuacji, w których zostawiamy komuś nasz dowód osobisty oraz od razu reagować w momencie, gdy zorientujemy się, że go zgubiliśmy lub został skradziony. Jednak sama ochrona dowodu osobistego nie wystarczy, ponieważ złodzieje danych osobowych szukają dzisiaj swoich ofiar głównie w Internecie.
– Nie możemy zapomnieć o tym, że dowód osobisty jest tylko nośnikiem naszych danych osobowych. Przestępcy nie muszą dzisiaj kraść portfeli, czy skanować dowodów, żeby wejść w ich posiadanie. Oczywiście należy ich pilnować i nie dopuszczać do sytuacji, w których gdzieś go zostawiamy, ale musimy mieć też świadomość, że to nie wystarczy, by zapewnić sobie bezpieczeństwo. Niestety, z uwagi na to, w jak wielu miejscach podajemy nasze dane, na przykład w urzędach, przychodniach, w hotelach a przede wszystkim w sieci, takiej pewności nigdy mieć nie będziemy – tłumaczy Bartłomiej Drozd, ekspert serwisu ChronPESEL.pl.